Ulubieńcy Stycznia

Ulubieńcy Miesiąca

Postanowiłam zacząć nową serie.

Wiele blogów ma  Ulubieńców Miesiąca, więc pomyślałam: Czemu nie?

Mamy styczeń - pierwszy miesiąc w roku. Jest to idealny moment na rozpoczęcie takiej serii.

Nie przedłużając, zaczynajmy!

Zimowy ulubieniec

Myślę, że każdy będzie ze mną zgodny jeśli oznajmię, że doskonałą rzeczą

 w zimie są ferie! Ja swoje ferie już niestety zakończyłam. Niektórym właśnie się zaczęły, 

a inni muszą jeszcze na nie poczekać. Moje ferie upłynęły bardzo szybko.

Byłam w tym gronie szczęściarzy, którzy w ferie mieli śnieg. :D

Uwielbiam ferie m.in. dlatego, że możemy bez stresu wreszcie odpocząć od szkoły

i większości obowiązków. Ferie są na tyle długie by pojechać gdzieś z rodziną, znajomymi.

Ja spędziłam drugi tydzień w Krynicy. Jest to niewielkie miasto, położone w górach.

W ferie możemy jeździć na nartach, snowboardzie, sankach, łyżwach i próbować wielu innych 

zimowych sportów.

Artystyczny ulubieniec

Nie mogłoby zabraknąć tutaj artystycznego ulubieńca! W tym miesiącu zostają nim moje ulubione kredki Koh-I-Noor Polycolor. Nie są twarde. Świetnie się nimi koloruje duże powierzchnie, jak i drobne szczegóły. Kredki ani razu mi się nie złamały, nawet strugając je do szpica. Jeśli szukacie kredek "lepszej kategorii" jednak nie należących do tych 
najdroższych - warto zaopatrzyć się właśnie w kredki Polycolor. :)

Film miesiąca

Czyli "Gwiezdne Wojny". Zapewne słyszeliście o tym filmie ostatnio. Może ktoś z Was 

był na nim w kinie. Jeśli jednak nigdy go nie widzieliście - polecam go wszystkim! Nie tylko 

fanom filmów fantasy.

Szkicownik miesiąca

Ulubieńcem w tej kategorii zostaje szkicownik Canson Student.

Szkicowniki Canson są moimi ulubionymi szkicownikami. Mają różne rozmiary i grubości.

Każdy może znaleźć odpowiedni dla siebie.

Piosenka / wykonawca miesiąca

Piosenką miesiąca zostaje utwór Drag Me Down. Autorem jest zespół One Direction.

Wpadła mi w ucho już dawno i ciągle nucę ją sobie pod nosem. Specjalnie nauczyłam się 

jej grać na pianinie. Uwielbiam ją!

Słodycze miesiąca

Słodyczami miesiąca zostaje Kinder Country - to mój ulubiony baton.

Jest on z dodatkiem 5 zbóż.  Koniecznie spróbujcie! 

Książka miesiąca

Książką miesiąca to "Rywalki". Uwielbiam całą serię tych książek! Autorką tych wspaniałych książek jest Kiera Cass. Poniżej streszczenie:

,,Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona.
Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer.
Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie.
Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…"

Dodatek miesiąca

Ten tytuł otrzymuje Zniszcz Ten Dziennik, pełen ciekawych wyzwań

i kreatywnych pomysłów. Trudno nazwać go książką. Mało w nim do czytania, za to dużo do samodzielnego tworzenia. Na każdej stornie znajdziemy wskazówkę opisującą odpowiedni sposób ,,niszczenia". Możemy wykorzystać dosłownie wszystko co mamy pod ręką!
Cała frajda polega na tym, żeby się ubrudzić, uśmiać i odkryć w sobie pokłady niespożytej artystycznej energii!

To była już ostatnia kategoria. Mam nadzieję, że Wam się spodobało.  :D

Pomyślałam także o tym, że może to wy zagłosujecie na następnych ulubieńców!

Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie.

Ps. Wolicie ulubieńców miesiąca na początku, w połowie, czy może na końcu miesiąca?

Pozdrawiam,        

Wasza Butterfly :*